ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

Skinner

Moja największa zdobycz wyjazdu – 78 cm. Spodobał mu się na Slider (YCO) 10.Bałem się o stan tego szczupaka. Mocno krwawił. Okazało się, że to nie on tylko ja przypieczętowałem tę krótką znajomość krwią. Mam nauczkę na przyszłość – nie zapominać chwytaka.Wspominałem o Skinnerze. Jest to bardzo ciekawy wobler o intensywnej pracy na boki. Po mocnym pociągnięciu zatacza krótkie i szersze łuki. Schodzi do 1,5 m głębokości. I tu ciekawostka: najlepiej łowiło mi się nim używając zestawu castingowego. Mocne, krótkie szarpnięcia powodowały, że machał korpusem na boki podobnie jak glidery. Kilka razy dał mi ładną rybę. Jednak jego bardzo intensywna praca w połączeniu z niemrawymi braniami powodowała, że czasami te przebiegłe esoxy łapały za grzbiet woblera zostawiając kotwice poza pyskiem. Parę razy widziałem, jak szczupak „aportuje” mi przynętę jak pies z patykiem w zębach.