DRAGON TEST PŁOĆ JEZIORO VS SENSAS GROS GARDONS 3000
Jako pierwszą wypróbowałem zanętę Dragon „Test Płoć Jezioro”. Długo zastanawiałem się, na jakim zbiorniku łowić. Uznałem, że najlepszy będzie akwen o dużej presji wędkarskiej i stosunkowo małym rybostanie. Jak testować, to w trudnych warunkach. Tak więc wybór padł na stare wyrobisko żwirowe w miejscowości Ispinia koło Nowego Brzeska. Zbiornik ma głębokość od 0,5 do 6 m. Położony jest między wałami, w sąsiedztwie Wisły. Wędkowałem metodą pełnego zestawu, stosując 8 metrowe wędzisko. Sygnalizatorem brań był spławik Dragon Competition Lite o wyporności 1 g.
Łowiłem 2 dni, stosując 2 różne mieszanki. W pierwszym dniu nęciłem zanętą płociową „Gros Gardons 3000” firmy Sensas, która jest „killerem” podczas zawodów, w których startuję. Drugiego dnia zastosowałem zanętę testową Dragon'a „Test Płoć Jezioro”. Obie zanęty przetarłem trzykrotnie przez sito o oczkach 2x2 mm, a następnie dodałem do nich 1 kg gliny rozpraszającej.
Głębokość łowiska w którym wędkowałem wynosiła 1,5 m. Na początku łowienia wrzuciłem 6 kul wielkości pomarańczy. Na haczyk zakładałem pinkę i od czasu do czasu sztuczną ochotkę. Wędkowałem 3 godziny.
W pierwszym dniu łowiąc na zanętę Sensas'a wyciągnąłem z wody 73 ryby - w większości płocie, krąpie i małe leszczyki. Donęcałem mniej więcej co 15 minut, wrzucając garść zanęty.
W drugim dniu stosując zanętę Dragon'a złowiłem 135 ryb i - co ważne - ani razu nie donęcałem (co czyniłem dzień wcześniej). Odławiałem małe płotki, co świadczyło o tym, że zanęta działa selektywnie. Największe wrażenie wywarł na mnie fakt, że ryba była cały czas w łowisku – nigdy wcześniej takiej sytuacji nie zaobserwowałem, a wędkuję już 12 lat. Moim zdaniem zanęta wypadła świetnie, gdyż tak jak wspomniałem na wstępie łowisko jest dość ubogie w ryby - podczas zawodów dobrym wynikiem jest złowienie 30 sztuk. Ponadto duża presja wędkarska nie ułatwia połowu.
Dodam, że pogoda przez 2 dni była podobna, jeżeli chodzi o temperaturę, zachmurzenie i wiatr.