ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

fot. Jeśli korzystam z dodatków Dragona np. atraktorów Spezi Dragon, to dodaję je do suchej mieszanki i starannie mieszam.

Zanęta składa się z licznych składników o różnej wielkości. Dzięki temu żerują w niej ryby o różnej wielkości. Jest też rozdrobniona kukurydza, która przyciąga karpie. Jeśli planujecie spędzić cały dzień na łowisku, to przygotujcie 4 kg suchej mieszanki. Często donęcając utrzyma się ryby w zasięgu wędki.
W takim stawie nie trzeba szukać odległego miejsca do położenia zestawu. W pierwszej kolejności należy sondować dno szukając górki lub stoku, zaś w mocno porośniętym stawie szukamy blatu wolnego od roślin i nieco twardszego. Ja znalazłem stok zagłębienia, którego głębokość była większa o 15 cm od średniej stawu. Grunt miałem ustalony na 124 cm.

fot. Suchą kompozycję mam już wymieszaną. Teraz do małej porcji wody [ta porcja jest mniejsza od potrzebnej do nawilżenia zanęty] dolewam atraktor na ryby. Z doświadczenia wiem, że doskonale współpracuje z zanętami Dragona. W duchu liczyłem na duże płocie.fot. Wodę do mieszanki dolewam powoli staranie mieszając zanętę. Wilgoć musi być rozprowadzona równomiernie, aby w zanęcie nie było grudek i brył. Ta staranność procentuje prawidłowym działaniem zanęty. We wstępnym nawilżaniu dolewam mniej wody, niż potrzebuje tego zanęta.fot. Aby dobrze wymieszać proponuję wykonywać energiczne i koliste ruchy dłonią z rozłożonymi palcami, stopniowo spulchniać warstwy zanęty w kierunku dna kotła. Po kilku ruchach należy zmienić kierunek ruchów ręki. Po wstępnym nawilżeniu proszę odczekać kwadrans i dodać małą porcję wody z łowiska, celem ostatecznego nawilżenia zanęty. Robimy to starannie. Gdy zanęta łatwo skleja się w kulę i jest aksamitna w dotyku, to oznacza, że jest dobrze nawilżona.fot. Zrezygnowałem z przecierania zanęty na sicie. Łowisko jest płytkie, ryby żarłoczne, więc zanęta nie musi idealnie uwalniać z kuli każdej cząstki osobno [w tym właśnie pomaga przecieranie]. Kula mieści się w dłoni, taką łatwiej mi się rzuca i szybciej rozpada się na dnie łowiska.fot. Aby szybko uformować i zasklepić powierzchnię kuli warto często nawilżać dłoń wodą. Wilgoć na dłoni pomaga nam w lepieniu.fot. Na łowisku spodziewałem się wielu wędkarzy [weekend], więc ryby będą miały suto zastawiony stół. Aby szybciej zwabić ryby pod swoją wędkę, postanowiłem polać kule atraktorem, który dodałem do zanęty. Tym sposobem można szybko reagować na zmiany zachodzące w łowisku. Przy pierwszym nęceniu taki trik często pomaga szybciej zwabić ryby w zanieczyszczonej letniej wodzie [rzeki] lub w wodzie stojącej zakwitającej [zakwit wyzwala silny zapach, dominujący inne, słabsze zapachy np. zanęty]. Zapach uwalniany z płynu atraktora znacznie szybciej rozchodzi się w łowisku, niż zapach powoli uwalniany z kuli. Gdy ryby wpłyną w łowisko, drobiny zanęty zatrzymają je na dłużej.fot. Rolę głównej przynęty otrzymały białe robaczki barwione, z dodatkiem kasterów. Często dzieje się tak, że chimeryczna płoć woli chwytać haczyk z kasterami, niż wijącymi się larwami. Robaki jeszcze w domu wyjąłem z handlowego pudełeczka i przesypałem kaszką, aby pozbyły się brzydkiego zapachu. Warto dodać atraktor, który używamy w zanęcie. Można też inaczej aromatyzować przynętę: przed każdym zarzuceniem zanurzamy ją w dipie, czyli w płynnym atraktorze. To wyraźnie podnosi skuteczność. Na przynęty rezerwowe przeznaczyłem słodką kukurydzę i czerwone robaczki.

Dragon oferuje bardzo skuteczne dipy. Oferta „Mega Baits” adresowana jest dla karpiarzy, ale i spławikowcy mogą czerpać z niej pełnymi garściami. Na kwiecień i zimne miesiące polecam Wam dipy: waniliowy, scopex, ochotka. Zadziałają na 100%.


Drukuj