10–11.03 KATOWICE Sklep Wędkarski FISHING-MART ul. Feliksa Bocheńskiego 69–75
W dniach 10-11 marca br. odwiedziliśmy znakomicie wyposażony salon FISHING-MART, położony w Katowicach. Bogata oferta sklepu przyciąga klientów w każdy dzień tygodnia, więc nic dziwnego, że i w piątek już od pierwszej minuty otwarcia salonu zjawiali się klienci. Chętnie podchodzili do nas, pytając o nowości 2017, a także o akcesoria z szerokiego zakresu naszej oferty. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się nowe kołowrotki Tema Dragon, o których wypowiadano się bardzo pochlebnie i podczas oglądania, i podczas rozmowy – wielu rozmówców już znało nasze kołowrotki i pozytywne opinie o nich zaczerpnięte od swoich znajomych bądź z Internetu. Uwagę wielu wędkarzy, preferujących ultralekki i lekki spinning, zwrócił nowy kołowrotek Nano Lite – bardzo lekki, bardzo ładnie pracujący i niezwykle przydatny w lekkim spinningu.
Co bardzo ciekawe (w końcu ze Śląska nad morze jest niezły kawał drogi), zainteresowaniem cieszył się sprzęt morski, np. wędki Boat Master, kołowrotki Sea Master, a także multiplikatory Okuma. Mimo, że to południe Polski, wędkarstwo morskie nie jest tam zapomniane, co bardzo cieszy J, ponieważ w ofercie oprócz wielu wędzisk morskich i surfcastingowych posiadamy znakomite plecionki morskie (np. przystępna cenowo specjalnie kolorowana Guide Rainbow 250 m).
Jeśli chodzi o nowości wśród naszych wędzisk, to pozytywną opinią cieszyły się wędziska Street Fishing. Niemniej, uwadze klientów nie umknęły nowe wędziska Mega Baits: Night Hunter i Insanity – to ciekawa oferta i budzi coraz szersze zainteresowanie. Konsekwentnie rozbudowujemy naszą ofertę karpiową i gruntową. Pytaliśmy wędkarzy o opinię na temat naszych nowych pokrowców Street Fishing w rozbudowanej ofercie i ku naszej radości ocenianą są ona bardzo pozytywnie; podobają się wędkarzom, szczególnie tym, którzy lubią wyglądać modnie, nietuzinkowo, wprowadzać do swojego wizerunku odrobinę ekstrawagancji. Właśnie ci wędkarze zwracali też uwagę na nasze ciekawe kominiarki i buffy.
W Katowicach odwiedzających było dużo, o każdej porze dnia był ruch na sklepie. Zarówno z rana, jak i po południu odwiedzali nas pasjonaci, chętnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami, rezultatami oraz chwalili zdjęciami z łowisk. Wielu z nich przyjechało wprawdzie bez potrzeby dokonania zakupów, ale zwyczajnie, ponownie spotkać się z nami, porozmawiać, pokazać na zdjęciach ryby złowione na nasz sprzęt, pochwalić się planami na sezon 2017. Atmosfera była bardzo przyjemna i mamy nadzieję, że spotkamy się również za rok.
Karolina Kuczma, Waldemar Ptak