Wasze historie i testy

Jesienne sandaczowanie z Team Dragonem FD 735iX

SPIS TREŚCI

Noce robią się jeszcze chłodniejsze, dzięki czemu sandacze żerują intensywnie nawet w środku dnia i coraz pewniej atakują gumowe przynęty. To dobry czas na sandaczowanie.

Na sandacze zabieram zawsze sprawdzony i pewny sprzęt, bo przecież nie może mnie zawieść nawet w ekstremalnie ciężkich warunkach. Świetnym kołowrotkiem spełniającym to zadanie jest Team Dragon FD 735 iX. Jest produkowany dla Dragona przez firmę Ryobi, a to oznacza wysoką jakość. Zakup tego młynka był dla mnie strzałem w dziesiątkę. To kołowrotek, który potrafi znieść ciężką sandaczową orkę, podczas której jeszcze nigdy nie odmówił mi posłuszeństwa. Do zestawu wybieram ulubione gumy: Lunatic, Fatty i Phantom.

Ostatnie przygotowania nad wodą

O szarówce zajeżdżam nad zaporówkę i przygotowuję łódkę do wypłynięcia. Starannie i dokładnie układam sobie każdą rzecz, która na pokładzie bezwarunkowo ma swoje miejsce, żebym w nagłej sytuacji nie musiał niczego szukać. Uff! Wszystko przygotowane, kije rozłożone i wreszcie wypływam na spotkanie z moimi upragnionymi mętnookimi.