Seria G.P. Concept dedykowana do połowu dużych, silnych i walecznych ryb to tegoroczna nowość. Całkiem niedawno opisałem Wam jeden z modeli spinningowych. Tym razem na warsztat wziąłem jeden z dwóch modeli castingowych.
Biorąc pod uwagę zapas mocy, jakim dysponują te wędziska, zdecydowałem się na egzemplarz delikatniejszy, o ciężarze rzutowym obejmującym zakres 40-80 g. Czy więc jest to wędka do jerkowania przynętami w średnim przedziale wagowym? Odpowiedź na to pytanie miały udzielić próby w terenie. A tych, na szczęście, nie brakowało.
Dwuczęściowa jerkówka
Wędka jest wykonana na dwuczęściowym blanku i została wykończona w charakterystyczny dla całej serii sposób: ciemnoniebieski lakier, przelotki typu XO SiC, pewny uchwyt renomowanej firmy ALPS odsłaniający fragment blanku, rękojeść będąca połączeniem twardej pianki i korkogumy.
Łączenie blanku jest mocne i pewne. Uginająca się wędka tworzy piękny łuk bez widocznych przesztywnień. Linka, dzięki odpowiedniemu rozkładowi przelotek, jest w bezpiecznej odległości od blanku nawet przy pełnym ugięciu.
Do tej lekkiej i wręcz niepozornej wędki dokręciłem niskoprofilowy multiplikator z nawiniętą plecionką o mocy 40 lb. Dzięki zastosowaniu mat grafitowych o różnych poziomach sztywności, wędka ta ma świetne parametry użytkowe. Jest mocna, szybka i dynamiczna. Ma odpowiednią moc, aby po silnym zacięciu przesunąć ciężkiego jerka pomiędzy szczupaczymi zębami, co jest równoznaczne z wbiciem grubej kotwicy w twardą paszczę ryby.
Sztywność szczytówki doceni każdy amator przynęt wymagających naszej inwencji do poprawnej pracy. Każdy ruch nadgarstka jest przenoszony blankiem i plecionką na wabik, nadając mu pożądane i wabiące ruchy, które nie są tłumione przez zbyt miękki szczyt. Długość dolnika dla mnie jest optymalna. Pozwala na wygodne rzuty oburącz, nie zahacza o elementy ubioru podczas prezentacji przynęty szarpnięciami.
No właśnie. Czas odpowiedzieć na postawione w pierwszym akapicie pytanie. Zacząłem spokojnie, od przynęt około 50-gramowych, a więc w połowie opisanego dla wędki zakresu. Jak łatwo się domyśleć, żadnych problemów. Przynęty latają daleko i dokładnie tam, gdzie chcę. Następnie sięgam po przynęty lżejsze, które nierzadko są problematyczne dla sztywnych wędzisk. Blank G.P. Concept świetnie ładuje przynęty o masie niższej od opisanej dolnej granicy rzutowej. Dzięki temu szpula multiplikatora nabiera prędkości pozwalającej osiągać wystarczająco długie rzuty, bez splątań plecionki. A co z przynętami ciężkimi? Od razu zaznaczę: Dragon nieprzypadkowo wyznacza granice rzutowe, jednak według mnie w tym przypadku są to granice optymalne, a nie ostateczne. Oczywiście, nikogo nie zachęcam do niepotrzebnego przeciążania sprzętu. Na takie ryzyko jako tester mogę sobie jednak pozwolić. Z ciekawości i chęci poznania maksymalnych możliwości, sukcesywnie zacząłem zwiększać ciężar stosowanych przynęt, oczywiście z zachowaniem ostrożności. Dotarłem do granicy 120 g! O dziwo, rzuty były zaskakująco dalekie. Oczywiście, nie były tak „dynamiczne” jak w przypadku przynęt ważących np. 60 g, jednak powiedzmy sobie szczerze: pomimo popularyzacji i coraz większego zaufania naszych wędkarzy do coraz to większych przynęt, to jednak wabiki o masie ponad 100 g uchodzą już za ciężkie, po które sięga niewielu.
Tytułowe wędzisko spełni więc wymagania uniwersalnej jerkówki. Jednym zestawem jesteśmy w stanie komfortowo obsłużyć bardzo szeroki wachlarz przynęt. Mając ze sobą G.P. Concepta c.w. 40-80 g nie potrzebowałem na łódce dodatkowego wędziska szczupakowego. Z tego powodu Concepta zabierałem ze sobą także na połowów brodząc – już nie musiałem nosić ze sobą 2 wędzisk.
G.P. Concept to świetna opcja nie tylko wtedy, kiedy potrzebujemy ograniczyć sprzęt do minimum. Sprawdzi się doskonale jako podstawowy oręż szczupakowy, który z czystym sumieniem mogę polecić każdemu.
Kamil Zaczkiewicz
TEAM DRAGON
web
