Testerzy relacjonują

Najnowsze Salmo – WAVE - Praca Wave'a i mój sposób

SPIS TREŚCI

Praca Wave'a i mój sposób

Salmo w swoim katalogu na rok 2017 nazywa Wave’a "pływającym jigiem" (swimming jig). Podczas jednostajnego zwijania Wave pracuje bardzo drobno, lekko kolebiąc się na boki. Jednak na moim łowisku najbardziej sprawdza się jego nieregularne prowadzenie. Po zarzuceniu daję mu opaść na pożądaną głębokość i rozpoczynam zabawę. Dwa lub trzy obroty korbką, delikatne szarpnięcie szczytówką w górę i stop. Po dwóch, trzech sekundach opadu na napiętej plecionce znowu lekkie szarpnięcie i dwa-trzy obroty korbką kołowrotka. Tak prowadzony Wave przypomina w wodzie ranną albo oddzieloną od stada zdezorientowaną rybkę. Drugim, bardzo skutecznym sposobem jest szybkie prowadzenie Wave'a tuż pod powierzchnią wody na wysoko uniesionej szczytówce wędki. Staram się, by przynęta jak najczęściej zaburzała, smużyła powierzchnię wody, w czym pomaga dość agresywne podszarpywanie wędziskiem. Na tak prowadzoną przynętę brania są niesamowicie widowiskowe, a drapieżniki często przez dobrych kilka metrów podążają za Wave’m by zdecydować się na atak dosłownie w ostatniej chwili, tuż przez wyjęciem przynęty z wody!

Na Wave’a w Atlantyku złowiłem już kilkadziesiąt morskich bassów, kilkanaście troci wędrownych, belony, rdzawce a także….dwa turboty. Zapraszam do obejrzenia filmu. Jestem przekonany, że w polskich warunkach Wave doskonale sprawdzi się na morskich trociach i belonach oraz rzecznych i jeziorowych rapach, które żerują poza zasięgiem rzutu konwencjonalnych boleniowych przynęt.

Czytaj więcej o wędziskach CXT tutaj.
Czytaj więcej o plecionce Magnum 4X tutaj

Tomasz Ekert
TEAM DRAGON

www.basshunting.blogspot.com