Łowienie ulubionych gatunków ryb wędkarz rozpoczyna już w chwili planowania zakupu sprzętu, który jego zdaniem pomoże na łowisku.
W naszych realiach wędkarskich i pogodowych tym czynnościom poświęca się miesiące zimowe; swoją drogą innego wyjścia nie ma z uwagi na obowiązujący okres ochronny niemal wszystkich gatunków ryb. A już szczególnie dotyczy to łowienia sandaczy, szczupaków i sumów.
Nie bez kozery wspominam o tych rybach, ponieważ właśnie do ich spinningowania Dragon przygotował bardzo fajną nowość: spinning Vertical. Technika wertykalnej prezentacji przynęty przynosi znakomite efekty głównie podczas łowienia sandaczy, czyli ryby najchętniej poławianej. Na marginesie zasugeruję, aby nie mylić zakazanej techniki łowienia wykonywanej poprzez ciągłe podnoszenie i opuszczanie z intencją „szarpania” ryb z techniką wertykalej prezentacji np. rippera sandaczowi. Niestety, zapis dotyczący wędkarzy i wertykalnej prezentacji jest oględnie napisany i więcej czyni zamieszania, niźli umożliwia czerpanie radości z fajnej i trudnej techniki łowienia. Na szczęście są łowiska poza Polską, gdzie można stosować technikę wertykalnej prezentacji bez obawy o niemiłą przygodę ze „złą interpretacją” zapisu. Wróćmy do wędzisk, ponieważ doskonale nadają się do użycia przy technikach jigowania i klasycznego spinningowania.
Okazję do zaznajomienia się z wędziskami miałem na Odrze, wędkując przez kilka dni z rzędu wraz z Daro Mrongasem. To dobry wędkarz, a przy tym życzliwy i chętnie odpowie na Wasze pytania dotyczące wędziska Vertical. Bez trudu znajdziecie Darka na Facebooku lub możecie pisać do mnie, a ja przekażę pytania.