ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

 

Wewnętrzny zakręt dzikiej rzeki

Rzeka płynąca w naturalnym korycie, niekrępowana ludzkimi umocnieniami, kształtuje się zawsze inaczej ale w sposób schematyczny. O układzie nurtu na zakręcie decyduje m.in. rodzaj podłoża geologicznego, spadek rzeki, szerokość koryta i masa toczonej wody. Mimo wielu cech indywidualnych każdego zakrętu, istnieją wartości schematyczne, dzięki nim łatwo odnajdziemy stanowiska ryb lub ocenimy wędkarską przydatność. Trzeba nam wiedzieć, że nie każdy zakręt jest rybny, czyli w tym przypadku kleniowy.
Wewnętrzny zakręt jest moim ulubionym łowiskiem. Najbardziej podobają mi się takie miejscówki w Dunajcu i Sanie [bardzo lubię wartkie rzeki]. Najtrudniej znaleźć dobry wewnętrzny zakręt w Wiśle, gdyż ta rzeka jest regulowana licznymi tamami i opaskami, co diametralnie zmienia jej układ - zazwyczaj na gorszy. Często sytuacja wygląda w ten sposób, że na zewnątrz nurt opiera się o stromy brzeg, po wewnętrznej stronie odsłania wąską i długą plażę, natomiast tuż przed zakrętem, od strony plaży, rzeka sypie bystrze. Właśnie ten rzeczny twór w głównej mierze przyczynia się do powstania idealnej kleniowej wody tuż poniżej.
Zewnętrzną strefę pozostawmy, gdyż to nie ona nas interesuje. Zajmijmy się wewnętrzną stroną.
Bystrze zajmuje szerokość zaledwie w 1/3 wody, obok niego pędzi nurt, natomiast poniżej woda uspokaja się. Jej wartkość zostaje znacznie wyhamowana i tworzy się długi odcinek bardzo spokojnej wody, niekiedy ze wstecznym nurcikiem. Jest tak spokojna, że można w niej prowadzić pod prąd np. obrotówkę aglię nr 3. Obszar ten jest penetrowany przez klenie niemal przez całą dobę, bez względu na głębokość tej strefy. Najrybniejszym kawałkiem tego łowiska jest strefa granicząca z głównym nurtem. Tu stoją naprawdę ładne klenie, ale niełatwo je dopaść. Coraz szybszy i głębszy nurt wynosi lekką przynętę, obrotówki ciężko się prowadzi, a lekkim woblerkiem niełatwo dorzucić we właściwe miejsce. A jeśli wieje niekorzystny wiatr, to trudności zaczynają się piętrzyć. Wtedy musimy sięgnąć po coś innego. Między innymi z tego powodu warto mieć ze sobą różnorodne przynęty.
W 2/3 długości zakrętu rzeka wypłyca się tworząc coś w rodzaju spłycającego się napływu na bystrze. Podobnie kształtuje się wyjście z płani w górskiej rzece. To dobre miejsce na mniejsze klenie. Długi zakręt może kończyć się na dwa sposoby: blatem lub ostrym zakrętem z pięknym stokiem. Obie formy są rybne, ale najwygodniej łowi się na stoku. Tu stoją najgrubsze kleniska.


Drukuj