ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

ŁowiskaZnakomita żyłka o małej rozciągliwości i w dobrej kolorystyce, co nam się bardzo przyda na łowisku. Ma jeszcze coś innego, równie dobrego – bardzo gładką powierzchnię, dzięki niej znacznie dalej zarzucimy lekką przynętę. To niezwykle przydatna cecha żyłki. Na klenia i okonia wystarczy nam średnica 0,12-0,16 mm. Warto mieć ten przedział żyłki na zapasowych szpulach, gdyż dzięki temu dostosujemy się do różnorodnych łowisk.

Klenia szukam obok nurtu, na średniej głębokości dla danej rzeki. Przykład: jeśli główny nurt ma głębokość 4 m, to szukam klenia na głębokości 2 m. Wyjątek od tej reguły stosuję w Popradzie i w rzece nizinnej, bardzo wolno płynącej, o wyrównanej głębokości. Czytelniku - jeśli jesteś początkującym wędkarzem, to przyjmij następującą, uproszczoną regułę dla wszystkich rzecznych łowisk: unikamy głównego nurtu, a zaczynamy łowić na metrowej wodzie, sukcesywnie zbliżając się do skraju głównego nurtu.
Grudniowy kleń wymaga od wędkarza dużej cierpliwości; musimy ponawiać rzuty i starannie prezentować przynętę. Obrotówkę prowadzę wolno, podobnie Dancera. Woda jest bardzo zimna i ryby dobrze wiedzą, że wszystko co żyje - porusza się nieco wolniej. Tak też powinna zachować się nasza przynęta, inaczej wzbudzimy nieufność u klenia. W lecie możemy przyspieszyć prowadzenie, ale teraz - odradzam.
Dobre łowisko to nie wszystko – musimy mieć odpowiedni sprzęt. Zbyt gruba żyłka będzie aż nadto widoczna pod wodą, poza tym utrudni nam operowanie lekką przynętą.

fot. Mój kolega Sławek ustawił się tuż przed uskokiem obok opaski, poniżej którego jest głęboko i zacisznie dla kleni. Obok, po lewej stronie płynie wartki nurt. Wędzisko musi być elastyczne i dynamiczne ponieważ taka akcja przysłuży się podczas zarzucania i holowania klenia.  fot. Na tym zdjęciu dokładnie widać długi pas zacisznej wody przy opasce, obok głównego nurtu. Tutaj łowi się nie tylko klenie…

O sukcesie na łowisku decyduje również wędzisko, którego używamy. Od dawna kompletuję wędziska, które służą mi do łowienia z użyciem określonych przynęt, w różnych łowiskach. Kompletowanie wędzisk nie jest przesadą. Bardzo szybko przekonacie się, że dobry zestaw daje więcej ryb, niż przeciętny. Łatwo to wyjaśnić: wędzisko, żyłka, kołowrotek i przynęta dobrane pod kątem specyfiki łowiska pozwalają Ci dokładnie obłowić łowisko, właściwie prezentować odpowiednie do łowiska i tutejszych ryb przynęty. Jeśli wybierasz się na klenie, to zabierz wędzisko i przynęty odpowiednie dla tych ryb, a konkretnie – odpowiednie dla ryb w tym łowisku. Na miejscówkę, które widzicie na zdjęciach, w listopadzie i grudniu zabieram małe przynęty, w tym obrotówki nr 0 i 1, gumeczki do 5 cm długości, żyłkę o średnicy 0,14 mm i 0,16 mm oraz wędzisko z c.w. od 4-5 g. Takim zestawem łowię tutaj klenie i okonie, ale na Wiśle stosuję mocniejszą wędkę: obrotówki mają rozmiar 2 i 3, żyłka 0,16-018 mm i wędzisko z c.w. od 7 g. O wytrzymałości zestawu decyduję w domu, biorąc pod uwagę wielkość i siłę ryb oraz specyfikę łowiska, na które się wybieram. Jeśli nie znacie miejsca łowienia, to zabierzcie dwa zestawy, pod dwa różne wędziska – na duże, silne klenie z głębokiej wody i mniejsze klenie, z płytszej wody. Nad wodą wybierzecie odpowiedni zestaw. Jest z tym trochę zachodu, ale będziecie zadowoleni z wyników połowów.

Firma Dragon oferuje kije - cacuszka do łowienia małymi przynętami, które idealnie nadają się do łowienia kleni, jazi, okoni, boleni. Co ciekawe, kije te zostały skonstruowane pod przynęty, które produkuje i dystrybuuje Dragon. Kijki są więc dopracowane do perfekcji. Polecam serię Guide Select oraz Impulse HM69, niech każdy z Was wybierze coś dla siebie. Klenie to docenią.

Przepiękny spinning kleniowo-jaziowy, pozwalający na precyzyjne i dalekie rzuty małymi woblerkami, a jednocześnie dający pewność przy holu nawet kilkukilogramowej ryby w szybkim nurcie. C.w. 2-10 g, długość 2,82 m.


Drukuj