Publikujemy kolejny konkursowy artykuł, zajmujący drugie miejsce [ex aequo] w konkursie rozegranym na Portalu Haczyk.pl, napisany przez użytkownika o nicku tmtt. Życzymy miłej lektury.
Poszukiwane wędkarskiego „złotego środka” jest tak samo intrygujące jak samo łowienie ryb. Co roku producenci sprzętu wędkarskiego zasypują nas niewiarygodną ilością nowych wędek, kołowrotków i wszelkiej maści akcesoriami. Chodzi o to, by w tym wszystkim wyszukać coś właśnie dla siebie. Nie jest to łatwe, zwłaszcza wtedy, gdy oczekujemy od sprzętu czegoś więcej. Po prostu wraz z ilością spędzonego czasu na wędkarskich wyprawach nasz apetyt na dobry sprzęt wzrasta!
Ogarnięty manią pstrągowych łowów zawsze poszukiwałem wędki doskonałej. Perfekcyjnie dostosowanej zarówno do moich wymagań, jak i specyfiki łowiska. Wraz z rozpoczynającym się sezonem stałem się szczęśliwym posiadaczem wędziska Dragon MODERATE SPIN o długości 2,60 m i ciężarze wyrzutu od 4 do 18 gramów. Przeznaczenie? Oczywiście pstrągi! Mój stary, wierny Team Dragon poległ dzięki mojej nieuwadze. Klapa od bagażnika okazała się niestety mocniejsza niż moja wędka :) Takie rzeczy niestety się zdarzają. Nie ma jednak chyba tego złego, co by na dobre nie wyszło. Moja nowa "pstrągówka" okazała się bardzo trafionym wyborem.
Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Smukły blank. Przelotki w klasie SIC. Rękojeść dzielona... No właśnie! Rękojeść w tych wędkach występują w dwóch rodzajach. Zarówno korkowe, jak i wykonane z twardej pianki EVA. Po przemyśleniu zdecydowałem się właśnie na tę drugą opcję (pianka – przyp. red.). Dlatego, że diabeł tkwi w szczegółach. W ogóle kijek robi świetne wrażenie. Design jest nie do pobicia. Po prostu Japonia!
Wędka ma idealną długość. Sprawdza się, gdy schodząc w dół rzeki rzeźbię jej nurt woblerkiem, podrywam z dna wahadłówkę czy w tempie ekspresowym prowadzę obrotówkę w szybkim nurcie. Zawsze mogę wystawić szczytówkę zza wysokich traw, a i długość nie przeszkadza mi podczas przedzierania się przez krzaki. Blank wędziska jest bardzo smukły, ale i bardzo mocny. Wędka idealnie obsługuje obrotówki w przedziale wielkości 2 i 3. Woblery do 7 centymetrów również nie stanowią problemu. Wahadełka do 10 gramów. Co do wszelkiej maści przynęt gumowych nic nie mogę powiedzieć, gdyż nie używam. Akcja średnio - szybka wspaniale amortyzuje szaleńczo młynkującego pstrąga. Największy złowiony na tę wędkę pstrąg miał 52 cm długości. Tej wielkości pstrąg nie zrobił wielkiego wrażenia na moim nowym nabytku. Zapas mocy był bardzo duży. Kijek nie kuca!
Samo łowienie tą wędką jest bardzo komfortowe. Jest po prostu bardzo lekka. W opcji z rękojeścią z pianki EVA to tylko 117 g! W tym samym modelu wędki z rękojeścią korkową ciężar wzrasta o 10 g. Niby nic, ale jednak. Poza tym piankę EVA świetnie się czyści.
Mój zakup tej wędki, praktycznie w ciemno, jest jak najbardziej trafiony. Wybór marki był jak dla mnie o tyle łatwy, że używałem już sprzętu firmy Dragon i nigdy mnie nie on zawiódł. Jednak mój nowy Dragon MODERATE SPIN to powiew nowoczesnej świeżości, którą dane jest mi smakować. Polecam tę wędkę właśnie na pstrągi! :)
tmtt
web
