Testerzy relacjonują

Boat Master Jig na odrzańskich sumach

Okres wakacyjny i najcieplejsze miesiące w roku to dla mnie pora skupienia się na największych rybach zamieszkujących nasze wody, czyli sumach. O skompletowaniu potrzebnego sprzętu oraz niezbędnych akcesoriów, aby maksymalnie zwiększyć swoją szansę na spotkanie z wąsatym królem, trzeba pomyśleć znacznie wcześniej niż w chwili nadejścia upalnej pogody.

Jednym z podstawowych narzędzi, jakich używa wędkarz do połowu ryb jest wędka. W zależności od poławianych ryb i stosowanych technik ich połowu wędki te różnią się długością, ciężarem wyrzutu, akcją wędziska itd.

Nie ma kompromisu

O ile przy łowieniu takich ryb jak sandacze, szczupaki czy bolenie można iść na kompromis i wybrać jedno wędzisko, często zwane uniwersalnym, to w przypadku suma wędka musi być odpowiednio wybrana pod tę rybę i również spełniać oczekiwania wędkarza. Z racji mojej współpracy z firmą DRAGON mam okazję przetestowania niektórych wędzisk znajdujących się w ofercie tej firmy. W tym sezonie stałem się posiadaczem kijka Boat Master Jig 40-200 g, długości 2,20 m. Wędzisko co prawda dedykowane dla wędkarzy łowiących w morzu, jednak jego bezsprzeczne zalety jako spinningu spełniają moje wymagania względem kija sumowego, a zatem Jig nadaje się do spinningowania wąsatych z łódki, podczas odrzańskich wypraw. Nie każda wędka obecna na rynku i opisana jako sumowa w moim przeświadczeniu jest odpowiednia na te ryby, często znajduję znacznie lepsze spinningi w ofercie np. Dragona kierowanej do wędkarzy morskich. Tak właśnie stało się w tym przypadku.

 

Boat Master Jig  (24-70-240)

 

 

W praktyce nie ma spadów

Pierwsze wyholowane ryby utwierdziły mnie w przekonaniu, że dokonałem dobrego wyboru. Kijek pięknie pracuje na całej swej długości, podczas dużych obciążeń przechodzi w akcję paraboliczną, tym samym amortyzując w sposób właściwy odjazdy dużej ryby. Jak do tej pory, żaden sum z tego kijka nie spadł ani nie rozgiął kotwic w moim zestawie. To znamienne, ponieważ spady i rozgięcia przytrafiały mi się podczas używania wędzisk innych producentów. Moc kijka jest jak najbardziej odpowiednia do wyholowania i lądowania największych ryb. Grube ścianki blanku oraz prawidłowe rozmieszczenie odpowiednich, właściwie dobranych przelotek to również zalety tej wędki, w konsekwencji mające zasadniczy wpływ na komfort i skuteczność wędkowania, i oczywiście na wygraną w pojedynku z najsilniejszą rybą, jaką dla mnie jest sum.

Z ręki i w trollingu

Wędzisko to używam zarówno do łowienia z ręki (klasyczne spinningowanie) i w trollingu. Każdemu wędkarzowi, który nie wybrał jeszcze swojego sumowego spinningu z czystym sumieniem polecam ten właśnie. Bardzo przystępna cena, wobec wielu zalet tej wędki jest również jej wielkim atutem. Opis katalogowy wędzisk Boat Master 

Do zobaczenia nad wodą!

Daro M.