Pamiętacie wielkiego Demona i jego genialną umiejętność wabienia dużych szczupaków? Dragon przygotował coś równie wielkiego, a może nawet większego pod względem skuteczności: Reno Killera w wersji „duża przynęta”.
Wielki Demon okazał się być niezwykle skuteczną przynętą. Czy wielki Reno Killer dorówna mu czy też prześcignie w skuteczności wabienia?
Trolling to nie jest zamach na duże ryby, a tylko jedną z metod łowienia przeznaczona dla wędkarzy lubiących ten pozorny bezruch na rybach, łowienie w pozornym lenistwie. Ci wędkarze ponadto realnie muszą posiadać łódź, silnik, grubszy portfel z przeznaczeniem na paliwo i trochę potrzebnego oprzyrządowania. I muszą być gotowi na zakup dużych przynęt, ponieważ odpowiednia przynęta to gwarancja ryby na wędce; również w trollingu obowiązuje ta zasada. Nowa wielkość Reno Killera nadaje się również do klasycznego spinningowania, o ile wędkarz wykaże się odpowiednią siłą mięśni, wytrzymałością i determinacją do kilkugodzinnego machania mocarną wędką i bardzo dużym, 20-centymetrowym ripperem. Niestety, takich śmiałków zapewne nie znajdę, wszak duży Renoś po wrzuceniu go do Wisły podniesie jej poziom ;)
A propos mięśni, duży Renoś nadaje się do trollingowania „z ręki”.
Zminiaturyzowane rodzeństwo nowego Reno Killera trollingowego, czyli standardowej wielkości rippery spinningowe pozostające w dotychczasowej ofercie, kiedyś zapowiadane były jako przede wszystkim i niezwykle skuteczne przynęty na sandacze. Jak wiemy z własnego doświadczenia lub z opisów połowów innych wędkarzy, Renosie skutecznie łowią nie tylko sandacze. A zatem, mamy prawo domniemywać, że wielki Renoś w przyszłym roku także da nam na wędce duże ryby innych gatunków, nie tylko sandacze.
Ten Renoś przy swoich gabarytach staje się idealną przynętą na łowiska, w których duże chytre sztuki okazałych drapieżników widziały już wszystko, co używają wędkarze. Coś nowego na wędce z pewnością je zainteresuje na tyle, że zdecydują się na atak chcąc to pożreć. I oto właśnie chodzi, atak, zacięcie i udany hol pełen emocji.
Ten ripper jest wielki, możemy zbroić go długimi hakami w główkach Mustad Big Game lub Dragon Speed HD, jednak dla pewniejszego zacięcia i dobrego trzymania ryby na haku zalecam zastosowanie dozbrojki, z tego powodu na zdjęciu zamieściłem obok gumy i główki dżigowej właśnie dozbrojkę, produkowaną przez Dragon. Nasunęła mi się teraz uwaga, ogon Renosia jest wyjątkowo elastyczny, miękki i od jego poprawnej pracy wiele zależy, dlatego odradzam zbrojenie łopatki ogona (dozbrojenie usztywniające może zakłócić i ograniczyć jego walory wabiące), raczej należy skoncentrować się na dozbrojeniu brzucha lub boków rippera. W ofercie mamy dozbrojki o różnych długościach. Tak na marginesie, polecam stosowanie dozbrojek także w standardowej wielkości gumach klasycznego spinningu. Dobrana dozbrojka stanowi świetne uzupełnienie systemu hakowego i skutecznie wpływa na poprawę skuteczności zacięcia i udanego holu. Dragon oferuje różne dozbrojki, czyli o zróżnicowanej długości i wielkości. W ofercie są również pojedyncze haki do zbrojenia martwej rybki. Ten temat opiszę następnym razem.
Waldemar Ptak